Bardzo chciałem zacząć pisanie tego bloga od czegoś pozytywnego, niestety koniec 2012 roku jak na złość nic takiego nie chciał mi podsunąć. W Rosji przez jakiś czas wszyscy zastanawiali się gdzie zniknął Władimir Władimirowicz Putin (okazało się, że ma problemy zdrowotne), na Ukrainie ciągłe przepychanki a w polskiej polityce wschodniej, głównym tematem był oczywiście wrak Tupolewa. Kiedy w ucieczce od polityki wybrałem się na rosyjski film, był to akurat niezbyt optymistyczny „Palacz” w reżyserii Aleksandra Bałabanowa. ( o czym innym razem). Dlatego z nadzieją patrzyłem w przyszłość.
I nie zawiodłem się, 2013 rok rozpoczął się bardzo medialnie. A mająca demograficzne problemy Rosja poza nowo narodzonymi od Kaliningradu po Kamczatkę wzbogaciła się o jeszcze jednego nowego obywatela. WWP podpisał specjalny dekret, w którym nadał obywatelstwo, obrażonemu na Francje z powodu zbyt wysokich podatków, Gerardowi Depardieu.
Rosyjska władza niezwykle wyczulona na krzywdy dziejące się człowiekowi (zwłaszcza bogatemu i sławnemu) zareagował bardzo szybko. Putin zaprosił aktora do Soczi i tam wręczył mu rosyjski paszport. Po spotkaniu z Prezydentem swojego nowego kraju Depardieu odwiedził jeszcze Sarańsk w Republice Mordowi (miasto gospodarz mistrzostw świata 2018). Tam spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem, ubrał tradycyjną mordwińską koszule, otrzymał symboliczny paszport, a żeby tego było mało, gubernator zaproponował mu posadę ministra kultury Mordowi. Z wielką przyjemnością obywatelstwo Gerardowi Depardieu przyznał by też prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow, u którego aktor, wtedy jeszcze francuski, bawił na urodzinach kilka lat wcześniej. Oczywistym jest też, że z tej okazji rosyjskie stacje telewizyjne pokażą sporo filmów z jego udziałem.
Obserwując to wszystko nie wiadomo czy jest to komiczne czy smutne. Prezydent Francois Hollande wymyśla populistyczny 75 procentowy podatek dla najbogatszych. W związku z czym, Depardieu opuszcza Francję i przenosi się do liberalnej pod tym względem Rosji, gdzie może płacić nawet 13 procentowy podatek dochodowy. Doskonale grając przy tym w przedstawieniu jakie z tej okazji robi rosyjska władza, wygłasza peany na jej część i zachwala rosyjską demokrację. Z każdym kolejnym słowem stając się postacią coraz bardziej karykaturalną.
Zaczynając pisać na ten temat myślałem, że będzie to dość wesoły tekst, a z każdym kolejnym słowem upewniam się, że tak nie jest.
Całym prawosławny świat, obchodzi właśnie Boże Narodzenie, z tej okazji jaki na cały 2013 rok kieruje w tę stronę najserdeczniejsze życzenia, szczęścia, spokoju, pomyślności i samych dobrych niespodzianek.
Ps. Kto wie kim będzie Twój nowy sąsiad?
Oto bowiem Brigitte Bardot zagroziła, że jeżeli dwa chore słonie z zoo w Lyonie zostaną uśpione, też poprosi o rosyjski paszport.